W styczniu otrzymaliśmy informację o podjęciu przez firmę Google działań mających na celu ukaranie znanych serwisów internetowych za korzystanie z nieetycznych metod zdobywania linków. Chodziło przede wszystkim o linki kupione oraz tzw. systemy wymiany linków, co miało na celu sztuczne podbijanie popularności witryn. Po całej akcji szybko można było zaobserwować istotne zmiany w wyszukiwarce Google, bowiem z pierwszych stron wyszukiwania zniknęło wiele serwisów internetowych, w tym polskie porównywarki, które posiadają milionową widownię. Kara nie trwała jednak długo, zaledwie miesiąc i porównywarki z powrotem wróciły do wyników wyszukiwania.
Kategoria: Pozycjonowanie
Chcąc pomóc Internautom w odnalezieniu witryn i treści, które ich interesują, Google zamierza zmodyfikować algorytm wyszukiwarki, dzięki któremu łatwiej będzie znaleźć informacje, które w danej chwili są nam potrzebna. W jaki sposób ma być to osiągnięte? Poprzez uwzględnianie układu docelowej strony internetowej, jak również i ilości treści widocznej, którą zobaczymy po kliknięciu wyniku wyszukiwania.
Niedawno Google postanowiło uruchomić bezpieczne połączenie SSL dla osób, które po zalogowaniu korzystają z tej wyszukiwarki. Dzięki temu wiele osób ma czuć się w sieci bezpieczniej. Takie zabezpieczenie ma na celu również podniesienie ochrony danych osobowych zarejestrowanych użytkowników. Google przy okazji ogłosiło jeszcze jedną ważna zmianę, a mianowicie słowa kluczowe jakich używali internauci do znalezienia naszej strony nie będą już pokazywane w statystykach strony. Można będzie zobaczyć tylko źródło ruchu. Natomiast jeśli internauta kliknie na płatną reklamę, wtedy dostaniemy wszystkie informacje jakie były dostępne do tej pory. Czy jest to dobre rozwiązanie? A może jednak wprowadza w błąd?
Brak naturalności wyników Google zwróciło nawet uwagę komisji Europejskiej, która zaczęła pilnie przyglądać się poczynaniom naszego monopolisty.
