Podczas wyszukiwania informacji w przeglądarce powinieneś mieć świadomość, że proponowane Ci strony internetowe filtrowane są również pod względem Twojego miejsca pobytu. Jest tak od 2015 roku. Wtedy właśnie Google wprowadziła geolokalizację. Dotąd była ona odczytywana za pośrednictwem domeny krajowej wyszukiwarki. Teraz jednak wprowadzono zmiany w sposobie odczytywania lokalizacji urządzeń! A to istotna kwestia dla każdej pozycjonowanej strony.
Jak działa geolokalizacja?
Powinieneś mieć świadomość, że 1 na 5 wyszukiwań w Google jest powiązane z Twoją lokalizacją. Dlaczego? Po to, abyś w mógł otrzymać jak najtrafniejsze wyniki w odpowiedzi na swoje zapytania. Do tej pory propozycje, które otrzymywałeś po wpisaniu hasła w przeglądarkę internetową były powiązane z adresem domeny krajowej wyszukiwarki. Jakie były tego konsekwencje? Dla przykładu, jeśli mieszkaniec Gdyni szukał lekarza, mógł mieć pewność, że Google zaproponuje mu gabinety znajdujące się na terenie Trójmiasta. Działo się tak dlatego, że korzystał on z polskiej wyszukiwarki.
Co oznacza aktualizacja wyboru geolokalizacji?
Teraz jednak Google aktualizuje sposób, a jaki przypisywana jest geolokalizacja dla wyszukiwarki mobilnej, komputerów stacjonarnych czy laptopów, aplikacji i map.
Twoje miejsce pobytu nie będzie już wskazywane przez domenę. Teraz ta informacja będzie opierała się na lokalnych adresach IP! Oznacza to, że geolokalizacja, przypisana Ci podczas wyszukiwania, będzie zmieniać się za każdym razem, kiedy będziesz w podróży! To proste – skoro wyszukiwarka bierze teraz pod uwagę Twój adres IP, otrzymasz listę stron adekwatną do kraju, w którym się znajdujesz. I to niezależnie do tego, czy korzystasz z polskiej lub jakiejkolwiek innej wyszukiwarki.
Wyobraź sobie, że gdynianin, przypisany do usługi krajowej dla Polski, postanowi wyruszyć do Tajlandii. Jaka będzie tego konsekwencja dla wyników jego zapytań, kierowanych na gorącej plaży? Dzięki zaktualizowanej geolokalizacji otrzyma propozycje usług wybranych dla tego miejsca! Po powrocie do kraju – poza znacznie niższymi temperaturami– wróci również wcześniejsza lokalizacja.
Niesie to jednak za sobą pewne ograniczenia. Mianowicie, będąc w danym kraju, nie będziesz mógł sprawdzić, jak wyglądają propozycje wyszukiwarki w innych krajach. Wcześniej było to możliwe, dzięki zmianie domeny krajowej – np. z .pl na .uk.
Nie oznacza to jednak, że nie możesz zmienić lokalizacji, która będzie determinować wyniki wyszukiwania.
Jeśli chcesz to zrobić, musisz wejść na stronę główną Google i wybrać Ustawienia (znajdujący się na dole po prawej stronie). Tam znajdziesz kilkadziesiąt opcji do wyboru, automatycznie zmieniających odpowiedzi na Twoje zapytanie.
Jak zapewnia Google:
Ta aktualizacja pomoże Ci uzyskać najbardziej trafne wyniki na podstawie Twojej lokalizacji. Jest spójna z tym, jak Google zarządza naszymi usługami na wielu innych platformach, w tym YouTube, Bloggerze, Google Earth i Gmailu. Jesteśmy pewni, że ta zmiana poprawi komfort korzystania z wyszukiwarki, dostarczając najbardziej przydatnych informacji w oparciu o wyszukiwane hasło i inny kontekst, w tym lokalizację.
Zmiana w geolokalizacji nie wszystkim wyszła jednak na dobre. Niektórych ze specjalistów SEO przyprawiła o lekki ból głowy. J Spowodowany był on głównie tym, że używane przez nich systemy do sprawdzania pozycji słów kluczowych zwracały niewłaściwe wyniki – ze względu na używanie przez nich zagranicznych proxy.
Odwiedź naszą stronę, aby rozpocząć skuteczne działania nad lepszą widocznością Twojej strony w Google!
źródło: blog.google.com