Sztuczna inteligencja na dobre rozgościła się w marketingu. Stosuje się ją do segmentacji klientów, automatyzacji procesów zakupowych czy analityki internetowej. Korzystają z niej najwięksi gracze na rynku jak, chociażby Google, YouTube czy Netflix. Sprawdźmy zatem jak wykorzystać sztuczną inteligencję na stronie www lub w sklepie online, aby cieszyć się popularnością i osiągać rekordowe wyniki sprzedaży.

Czym jest sztuczna inteligencja?

Sztuczna inteligencja (ang. Artificial Intelligence) to technologia, która umożliwia maszynom uczenie się i rozwiązywanie problemów wykorzystując do tego pozyskane wcześniej dane. Termin ten jest najczęściej łączony z superkomputerami, jednak może odnosić się również do algorytmów wyszukiwarek, chatbotów czy narzędzi do analizy danych takich jak Google Analytics. To właśnie one od kilku lat wyręczają marketingowców w pracy, dbając o sprawy klientów na równie wysokim poziomie. Swój fenomen zawdzięczają uczeniu maszynowemu, czyli przetwarzaniu informacji i opracowywaniu rozwiązań w sposób imitujący działanie ludzkiego mózgu.

Sztuczna inteligencja a wyszukiwarki

Obecność sztucznej inteligencji najłatwiej zaobserwować w wyszukiwarkach internetowych. Algorytmy na podstawie specjalistycznych obliczeń są w stanie wynieść witrynę na wyżyny lub w skuteczny sposób obciąć jej zasięgi. Dbają również o to, aby użytkownicy nie musieli przejmować się poprawnością językową czy szukaniem odpowiednich fraz, rozwiązując problem autouzupełnianiem. Inwestycja w pozycjonowanie nabiera wobec tego jeszcze większego sensu, ponieważ tylko dobrze dobrane słowa kluczowe pozwolą wypromować stronę, umieszczając ją w TOP 10 organicznych wyników wyszukiwania Google. Ten model nie dość, że będzie przynosił widoczne efekty przez długi czas, to dodatkowo pozwoli zaoszczędzić pieniądze na inne działania marketingowe. Podstawą jest jednak dopracowana strategia, w której stworzeniu również pomoże AI. 

Narzędzia, które sprawdzą się przy tworzeniu strategii pozycjonowania, można podzielić na cztery grupy:

  • do analizy i wyszukiwania słów kluczowych (Planer Słów Kluczowych Google, Senuto, Ahrefs)
  • do analizy i optymalizacji stron pod kątem SEO technicznego (Screaming Frog, Crazy Egg, DeepCrawl)
  • do analizy i oceny profilu linków zwrotnych (Ahrefs, Semrush, MOZ)
  • do optymalizacji meta tagów (Yoast SEO, All in One SEO, Rank Math)

Sztuczna inteligencja w reklamach Google Ads

Technologia AI znajduje szerokie zastosowanie również w reklamach płatnych. Decydując się na Google Ads, specjaliści wykorzystają ją m.in. w:

  • strategii określania stawek
  • modelach płatności za reklamę
  • remarketingu
  • kierowaniu reklam
  • formatach reklam
  • kampaniach inteligentnych.

Wszystkie z wymienionych elementów Google Ads po implementacji będą działać w sposób automatyczny, generując najlepsze możliwe wyniki. Wymagają jedynie nieznacznej ingerencji specjalistów ograniczającej się do wpisania nagłówka, stworzenia treści reklamy czy dodania grafiki. W przypadku reklam płatnych wiele zależy od budżetu, który powinien być adekwatny do oczekiwań klienta.

Mężczyzna korzystający ze sztucznej inteligencji

Content oparty na sztucznej inteligencji

Coraz więcej firm wykorzystuje sztuczną inteligencję do tworzenia contentu. Jedni używają jej jedynie jako inspiracji przy pisaniu angażujących treści, inni generują całe artykuły, które wystarczy skopiować na stronę i opublikować. To chyba jeden z najbardziej kontrowersyjnych tematów, jeśli chodzi o wykorzystanie technologii AI w marketingu. Są jednak aspekty, które nie podlegają żadnej dyskusji, znacznie ułatwiając pracę copywriterom. 

Mowa o narzędziach takich jak Content Editor od Surfera czy Generator tematów od SEMSTORM. Pierwszy program pozwala sprawdzić, jaka długość tekstu będzie odpowiednia dla danego zagadnienia, aby móc konkurować z liderami rankingu Google. Drugi natomiast daje możliwość analizy najpopularniejszych treści na stronie konkurencji, co znacznie ułatwia dobór dobrze rokujących tematów. Wspomniane narzędzia posiadają oczywiście znacznie więcej funkcjonalności, jednak to, co najistotniejsze to fakt, że wszystkie opierają się na sztucznej inteligencji.

Obsługa klienta na najwyższym poziomie

Istnieje wiele możliwości wykorzystania sztucznej inteligencji w obsłudze klienta, jednak to chatboty są najbardziej skutecznym rozwiązaniem. Pozwalają przyspieszyć proces pozyskiwania informacji przez klientów, odpowiednio segregując zapytania. Dzięki chatbotom użytkownik nie musi też czekać na odpowiedź, ponieważ dostaje ją natychmiastowo. Niewątpliwym plusem wykorzystania sztucznej inteligencji w obsłudze klienta jest także fakt, że chatbot może zastąpić specjalistę, znacznie obniżając koszty prowadzenia firmy. 

Technologia AI w kontekście obsługi klienta wykorzystywana jest również do zarządzania asortymentem sklepów internetowych. To dzięki niej możliwy jest cross-selling i up-selling, a także śledzenie zachowań użytkowników. Rekomendacje produktowe powinny być dostosowane do ich wcześniejszych wyszukiwań, o co zadbają specjalistyczne wtyczki rozszerzające możliwości witryny. Niezwykle ważne jest także zapewnienie bezpieczeństwa stronie poprzez instalację narzędzi wykrywających wrogie oprogramowania podszywające się pod użytkowników.

Kobieta pisząca ze sztuczną inteligencją

Inne zastosowania technologii AI w marketingu 

Kolejnymi obszarami, w których technologia AI sprawdza się perfekcyjnie, są e-mail marketing i UX. Narzędzia takie jak FreshMail, Mailchimp czy GetResponse pozwalają nie tylko wysyłać newslettery, ale także dostosowywać je do konkretnych grup odbiorców. Inteligentne systemy podpowiadają również najlepszy czas na wysyłkę wiadomości, biorąc pod uwagę przyzwyczajenia użytkowników. 

W przypadku UX sztuczna inteligencja umożliwia przeprowadzenie szczegółowych badań i obserwacji, które wykażą błędy krytyczne w witrynie. Technologia AI pomoże również w ich rozwiązaniu, dostosowując stronę lub sklep do wymagań użytkowników. Efekty będą widoczne w Google Analytics, co pozwoli zrozumieć działanie algorytmów i jeszcze lepiej zarządzać stroną www. 

Zainteresował Cię ten wpis? Prześlij go innym, aby mogli dowiedzieć się jakie korzyści wnosi do marketingu sztuczna inteligencja. W razie dodatkowych pytań zapraszamy do kontaktu.

Branża e-commerce prężnie się rozwija, a wszystko za sprawą nieskończonej rzeszy fanów, którzy nie wyobrażają już sobie zakupów stacjonarnych. Luty to dobry czas na rozmowy o trendach panujących w tym sektorze, szczególnie jeśli jesteś sprzedawcą i zastanawiasz się, dlaczego Twój sklep nie osiąga zadowalających wyników. Przyczyn takiego stanu rzeczy może być wiele i mamy nadzieję, że w dzisiejszym wpisie znajdziesz odpowiedź na pytanie: w czym tkwi problem? W większości przypadków wystarczy uważne wysłuchanie potrzeb klientów  i otwarcie się na nowoczesne technologie.

Postaw na urządzenia mobilne

Coraz więcej osób korzysta tylko ze smartfona, nie posiadając w ogóle laptopa lub używając go wyłącznie do pracy. Trend ten jest szczególnie zauważalny, jeśli chodzi o zakupy online. Według danych zebranych przez Statista urządzenia mobilne stanowią 71% ruchu w sklepach detalicznych i generują 61% zamówień podczas zakupów w internecie. Sprzedawcy, którzy jeszcze nie przystosowali swoich sklepów do wymagań urządzeń mobilnych, tracą na tym najwięcej. 

Co należy zrobić, aby strona sklepu była bardziej przyjazna dla użytkowników? Przede wszystkim zadbać o kwestie związane z User Experience. Szczegółowy audyt i późniejsze zaprojektowanie wersji mobilnej strony są kluczem do sukcesu. W przypadku firm, które mogą sobie na to pozwolić, zalecamy wykonanie badań z użytkownikami przed i po publikacji mobilnej wersji strony.  Pozwolą one poznać oczekiwania kupujących oraz wychwycić kluczowe błędy.

Personalizuj sprzedawane produkty i usługi

Personalizacja sprzedawanych produktów i usług jest niezwykle ważna, ponieważ pozwala zbudować relację z klientem. Bez względu na to, czy oferujesz bluzkę, moduł GPS czy regał, warto zadbać o stosowne powiadomienia przesyłane mailem oraz przemyślane dodatki do zamówień. Nie wystarczy już wpisanie imienia w treści wiadomości i dodanie do paczki smyczy z logo marki – to musi być coś wielkiego, co utwierdzi klienta w przekonaniu, że jest dla Ciebie ważny. 

Jak sprostać temu trendowi? Wystarczy dostosować szablony maili transakcyjnych do uzyskanych wcześniej od klienta informacji, nie naruszając RODO. Zamiast gadżetów z logo marki znacznie lepiej sprawdzą się natomiast często zamawiane produkty z historii wcześniejszych zakupów, a w przypadku nowych klientów – indywidualne kody rabatowe. 

Otwórz się na sprzedaż w social mediach

Raport Hootsuite „Digital 2022 – Social Media and Marketing Dashboard” wykazał, że w internecie spędzamy średnio 6 godzin i 44 minuty na dobę, w tym ponad 2 godziny w mediach społecznościowych. Nic więc dziwnego, że również tutaj rozwinęła się sprzedaż produktów i usług. Trend ten dotyczy przede wszystkim pokolenia Z, przed którym social media nie mają żadnych tajemnic.

Jak zaistnieć w mediach społecznościowych? Profil sklepu na Facebooku, Instagramie lub LinkedIn to podstawa. Później z pomocą przyjdzie #AlteTeam, który z przyjemnością go dla Ciebie poprowadzi, uzupełniając o wartościowe dla klientów treści. W ramach obsługi social mediów zadbamy również o reklamę na odpowiednich kanałach, aby do Twojego sklepu trafiło jeszcze więcej osób.

Kobieta ze smartphone'em w dłoniach korzystająca z social mediów

Rozwijaj chatboty

Chatbot to wygodne rozwiązanie dla sprzedawców, którzy chcą zautomatyzować komunikację z klientem. Tworząc go, należy jednak pamiętać, aby zawierał trafne odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania. Rozwiązanie tego typu musi być także bardzo intuicyjne, aby mogły korzystać z niego również osoby o mniejszym stopniu zaawansowania technologicznego. 

Dlaczego rozwinięte chatboty stały się trendem 2023 roku? Głównym czynnikiem jest chęć oszczędzenia czasu specjalistów. Mając w firmie sprawnie działającego chatbota, mogą oni skupić się na innych zadaniach. Nowe technologie dają sprzedawcom również ten komfort, że nie muszą zatrudniać osób do obsługi klienta. 

Zadbaj o wartościowy content

Treści publikowane w sklepie internetowym powinny zachęcać do zakupu, ale także zawierać niezbędne informacje o produkcie. Wartościowy content stał się trendem, ponieważ klienci są coraz bardziej świadomi swoich wyborów. Mało kto w obecnych czasach decyduje się na zakup towarów bez poznania ich specyfikacji. Jest to podstawowy element, który powinien znaleźć się w karcie produktu. 

Czym jeszcze jest wartościowy content? To merytoryczne wpisy na blogu, filmy instruktażowe czy reklamy dedykowane konkretnej grupie odbiorców. Poza stroną sklepu warto umieszczać je również w social mediach marki oraz innych kanałach przeznaczonych do komunikacji z klientem np. w newsletterze jako link przekierowujący. 

Wprowadź sprzedaż subskrypcyjną

Model subskrypcyjny zapewnia stały przychód, dlatego zgodnie z przewidywaniami coraz więcej firm się na niego decyduje ze względu na niestabilną sytuację gospodarczą. To także świetny sposób na zbudowanie relacji z klientami, która zaprocentuje poleceniami sklepu innym osobom. 

Według najnowszych statystyk handel subskrypcyjny to już 35% cotygodniowych zakupów online. Sprzedawca, przejmując na siebie odpowiedzialność za dostarczenie produktów w ustalonym terminie, zyskuje ogromne zaufanie klientów. Jako agencja z wieloletnim doświadczeniem możemy pomóc Ci je utrzymać w ramach usługi marketingu dla sklepu internetowego

Pomyśl o rozwiązaniach re-commerce

Re-commerce to handel twórczy zwany również handlem wymiennym. Polega na daniu używanym przedmiotom drugiego życia. Prowadząc firmę, trend ten można wykorzystywać na wiele sposobów, dostosowując działania do założeń i potrzeb marki. Więksi gracze decydują się zazwyczaj na dożywotnią gwarancję na swoje produkty, mniejsi umożliwiają zwrot zużytych towarów, które poddają recyklingowi. 

Moda na re-commerce przyszła wraz z nowym pokoleniem, które niedawno wkroczyło na rynek konsumencki. W większości przypadków są to osoby, którym los środowiska naturalnego nie jest obojętny, co przekłada się na ich decyzje zakupowe. Drugą grupą klientów, którzy chętnie sięgają po produkty z drugiej ręki, jest klasa średnia determinowana wzrostem kosztów życia. 

Ulepsz procesy związane z obsługą klienta

Jeśli klienci skarżą się na jakość obsługi w Twoim sklepie, prawdopodobnie niebawem od Ciebie odejdą i już nigdy nie wrócą. Aby temu zapobiec, koniecznie zadbaj o ich komfort i wygodę. Powinni czuć się zaopiekowani 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu. Nie oznacza to wcale, że musisz zatrudniać dodatkowe osoby do obsługi infolinii, wystarczą rozwinięte chatboty, o których wspominaliśmy wcześniej.

Mężczyzna ze słuchawkami obsługujący infolinię

Zapewnij różnorodne metody płatności i dostawy

Trendy w e-commerce na 2023 rok objęły też płatności i dostawy. Im więcej możliwości na stronie, tym lepiej, a najbardziej pożądanymi formami są płatności z odroczonym terminem oraz wysyłki paczkomatowe. W Polsce bardzo dobrze przyjął się również system płatności mobilnych BLIK, który warto mieć w swoim sklepie internetowym. Jeśli chodzi natomiast o dostawę, cały czas świetnie mają się przesyłki kurierskie.

Działaj wielokanałowo

Omnichannel to termin, który oznacza strategiczne łączenie kanałów komunikacji z kanałami sprzedaży. Chodzi przede wszystkim o zapewnienie klientowi dokładnie takich samych doznań bez względu na to, czy zdecyduje się na zakupy online, czy w sklepie stacjonarnym. Istotny jest łatwy kontakt ze sprzedającym z dowolnego kanału oraz zapewnienie tej samej lub zbliżonej ceny w każdej z platform sprzedażowych. Trend ten jest wyraźnie widoczny w 2023 roku, a wszystko za sprawą mnogości miejsc, w których obecni są potencjalni klienci.

Zainteresował Cię ten wpis? Bardzo nas to cieszy! Sprawdź, co możemy dla Ciebie zrobić, aby Twój sklep internetowy osiągał rekordowe wyniki sprzedaży. Szczegółowe informacje znajdziesz w zakładce “OFERTA”.

Nowy rok przyniósł wiele zmian w świecie marketingu i reklamy. Branża medycyny estetycznej nie może już w dowolny sposób promować swoich produktów i usług, a wszystko za sprawą nowych przepisów, które weszły w życie 1 stycznia 2023 roku. Dotyczą one zarówno reklamy w mediach tradycyjnych takich jak prasa, radio czy telewizja, jak również w mediach społecznościowych i na stronach internetowych. Najważniejsze aspekty, o których należy pamiętać, reklamując produkty takie jak kwas hialuronowy, implanty czy nici liftingujące zebraliśmy w poniższym wpisie.

Różnica pomiędzy wyrobem medycznym a produktem leczniczym

Podstawowymi pojęciami, jakie należy znać, obracając się w branży okołomedycznej, są: produkt leczniczy i wyrób medyczny. Różnica pomiędzy nimi polega na mechanizmach działania. Produkt leczniczy uderza bezpośrednio w przyczynę złego samopoczucia, wykazując działanie farmakologiczne, immunologiczne lub metaboliczne. Wyrób medyczny natomiast ma diagnozować, zapobiegać, monitorować, leczyć lub łagodzić przebieg choroby. W praktyce oznacza to, że produkty lecznicze mają znacznie silniejsze działanie niż wyroby medyczne, przez co wprowadzanie ich do obrotu jest objęte bardziej rygorystycznymi przepisami. 

Dlaczego o tym piszemy? Bo od stycznia już nie tylko produkty lecznicze spędzają marketingowcom sen z powiek. Dołączyły do nich wyroby medyczne i wyroby do diagnostyki in vitro. Reklamowanie opisywanej grupy towarów odbywa się na nowych zasadach, które wynikają z przepisów unijnych. Reklama wyrobu medycznego nadal może przybierać formę grafiki, zdjęcia, nagrania audio lub wideo jednak musi być zrozumiała dla zwykłego Kowalskiego. Nie jest to jednak jedyny wymóg, a jedynie przedsmak tego, o czym dzisiaj opowiemy.

Zmiany w sposobie prezentowania reklam wyrobów medycznych

Ustawa o wyrobach medycznych nie zakazuje całkowicie reklamowania gabinetów medycyny estetycznej oraz produktów wykorzystywanych podczas zabiegów. Zmiany dotyczą dotychczasowego sposobu prezentowania treści w reklamach i mają na celu ochronę konsumenta. Do najważniejszych zmian zaliczamy:

  • zakaz wykorzystywania wizerunku osoby wykonującej zawód medyczny
  • konieczność stosowania prostego języka zrozumiałego dla każdej osoby fizycznej bez wykształcenia medycznego
  • zakaz wykorzystywania gabinetu medycznego lub innego miejsca sugerującego profesjonalny charakter podczas zdjęć
  • zakaz wzywania dzieci do zakupu reklamowanych wyrobów oraz nakłaniania dorosłych do ich nabycia dla dzieci
  • konieczność umieszczania ostrzeżenia zbliżonego do tego, które stosuje się w przypadku produktów leczniczych
  • zakaz kierowania do publicznej wiadomości reklamy wyrobów przeznaczonych do używania przez użytkowników innych niż laicy
  • zakaz wykorzystywania tekstów, nazw, znaków towarowych i innych symboli, które mogą wprowadzić w błąd co do przewidzianego zastosowania, bezpieczeństwa i działania wyrobu
  • zakaz przypisywania wyrobowi funkcji i właściwości, których nie posiada oraz wywoływania wrażenia, że jest skuteczny
  • konieczność informowania o prawdopodobnym ryzyku związanym z używaniem wyrobu zgodnie z jego przewidzianym zastosowaniem
  • zakaz sugerowania zastosowań wyrobu innych niż te, które zostały podane jako stanowiące część przewidzianego zastosowania, w odniesieniu do którego przeprowadzono ocenę zgodności.
Kobieta podczas zabiegu medycyny estetycznej

Na tym jednak nie koniec, bo zakazane jest również przedstawianie w reklamach metamorfoz “przed” i “po”, które były najprostszym sposobem na ukazanie skuteczności produktu lub usługi. Wprowadzanie klientów w błąd ma być surowo karane, a o pierwszych przewinieniach zapewne usłyszymy w lipcu, ponieważ okres przejściowy obowiązuje do 30 czerwca 2023 roku. Obejmuje on jednak tylko tych przedsiębiorców, którzy zaczęli rozpowszechniać swoje reklamy jeszcze w 2022 roku. Wszystkim innym za niestosowanie się do nowych przepisów grozi kara pieniężna do 2 000 000 zł.

Co możemy dla Ciebie zrobić?

Zaciekawił Cię ten wpis? Koniecznie przeczytaj nasz poprzedni artykuł poświęcony Dyrektywie Omnibus, która również weszła w życie 1 stycznia 2023 roku, przynosząc szereg zmian dla właścicieli sklepów. #AlteTeam na bieżąco śledzi newsy ze świata marketingu i reklamy, dzięki czemu Klienci, którzy nam zaufali mogą spać spokojnie. Zapoznaj się z ofertą reklam Google Ads i Facebook Ads, które są najczęściej wykorzystywane do promocji marki w przestrzeni internetowej. Zmiany w prawie nam nie straszne, a branża okołomedyczna nie ma przed nami tajemnic. Napisz lub zadzwoń i daj się pozytywnie zaskoczyć!

Wraz z Nowym Rokiem weszła w życie Dyrektywa Omnibus, która ma na celu walkę z nieuczciwymi promocjami. Zgodnie z obowiązującymi przepisami sprzedawcy mają obowiązek informowania klientów o najniższej cenie produktu do 30 dni wstecz. Dyrektywa dotyczy zarówno sklepów stacjonarnych, jak i internetowych. Objęte są nią wszystkie kraje członkowskie Unii Europejskiej.

Dyrektywa Omnibus w praktyce

Prowadzisz sklep internetowy i zastanawiasz się jak dostosować stronę do nowych przepisów? Śpieszymy z pomocą! Na początek warto przytoczyć treść Artykułu 6a, który jasno określa, co uległo zmianie.

“Artykuł 6a

1.   W każdym ogłoszeniu o obniżce ceny podaje się wcześniejszą cenę stosowaną przez podmiot gospodarczy przez określony okres przed zastosowaniem obniżki ceny.

2.   Wcześniejsza cena oznacza najniższą cenę stosowaną przez podmiot gospodarczy w okresie, który nie może być krótszy niż 30 dni przed zastosowaniem obniżki ceny.

3.   Państwa członkowskie mogą wprowadzić inne przepisy dla towarów, które ulegają szybkiemu zepsuciu lub mają krótki termin przydatności.

4.   Jeżeli dany produkt znajduje się w obrocie krócej niż 30 dni, państwa członkowskie mogą wprowadzić przepisy przewidujące krótszy okres niż określony w ust. 2.

5.   Państwa członkowskie mogą wprowadzić przepisy przewidujące, że w przypadku stopniowego zwiększania obniżki cen, wcześniejsza cena jest ceną bez obniżki sprzed pierwszego zastosowania obniżki ceny.”

Kobieta trzymająca w dłoniach dokumenty - Dyrektywa Omnibus

W praktyce oznacza to, że tylko nieliczni sprzedawcy będą mogli nie zastosować się do nowej ustawy bez ponoszenia konsekwencji prawnych. Wszyscy inni powinni komunikować zmianę ceny w wybrany przez siebie sposób:

  • w ujęciu procentowym, np. “20% taniej” lub w postaci konkretnej kwoty, np. “10 EUR taniej”
  • poprzez podanie nowej (niższej) ceny wraz z podaniem poprzednio stosowanej (wyższej) ceny, np. “teraz 50 EUR, było 100 EUR” lub “50 EUR/100 EUR
  • za pomocą innej techniki promocyjnej, np. “dzisiaj taniej o kwotę VAT”, “dzisiaj promocja z okazji Black Week”
  • poprzez przedstawianie aktualnej ceny jako ceny “wyjściowej” lub podobnej i podanie wyższej ceny jako nadchodzącej ceny normalnej.

Co grozi za brak dostosowania się do nowych przepisów?

W wydanych przez Komisję Europejską wytycznych czytamy, że to po stronie państw członkowskich leży ustalenie stosownych kar za niestosowanie się do dyrektywy i ich egzekwowanie. W przypadku Polski Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej będzie mógł nałożyć na sprzedawcę karę pieniężną do wysokości 20 000 zł. Może to być jednak również kara pieniężna do wysokości 40 000 zł, jeśli przedsiębiorca nie wykona nowych obowiązków co najmniej trzykrotnie w okresie 12 miesięcy, licząc od dnia, w którym stwierdzono ich naruszenie po raz pierwszy. 

Należy pamiętać, że jeśli Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów uzna działania sprzedawcy za naruszające zbiorowe interesy konsumentów, kara może wynieść do 10% obrotu osiągniętego w roku obrotowym poprzedzającym rok nałożenia kary. Ponadto Prezes UOKiK może nałożyć karę pieniężną w wysokości do 2 000 000 zł również na osobę zarządzającą sprzedawcą, jeśli w ramach sprawowania swojej funkcji w czasie trwania stwierdzonego naruszenia umyślnie dopuściła się przez swoje działanie lub zaniechanie do zaistnienia praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów. 

Do kiedy można wprowadzać zmiany cen w e-commerce?

Zmiany cen w e-commerce powinny być widoczne od 1 stycznia 2023 roku, jednak wiele właścicieli firm nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że opisywana dyrektywa weszła w życie. Zaległości należy nadrobić jak najszybciej! Zgłoś się do nas, a z przyjemnością pomożemy Ci dostosować sklep internetowy pod nowe przepisy. Niezależnie od tego, na jakiej platformie go prowadzisz, #AlteTeam poradzi sobie z tym śpiewająco.

Mamy nadzieję, że powyższy wpis okazał się pomocny. Stworzyliśmy go z myślą o obecnych i przyszłych Klientach, którzy posiadają swoje sklepy online. Dyrektywa Omnibus obejmuje także przedsiębiorców działających stacjonarnie, więc zamieszczone tutaj informacje mogą zainteresować również Klientów, dla których prowadzimy strony internetowe.