W branży SEO od dawna mówi się, że linki tego rodzaju są jedną z głównych przyczyn nałożenia na stronę filtra. Szczególnie głośno było o tym po kwietniowej aktualizacji algorytmu Google. Linki tego typu najczęściej spotykamy na blogach, stronach zapleczowych, rzadziej na stronach firmowych. Duża część osób z pewnością po raz pierwszy spotyka się z takim terminem, dlatego też, aby dalsza część mojego artykułu była zrozumiana należy się wytłumaczenie, czym są linki site-wide?
Link site-wide jest to link, który występuje na stronie głównej, oraz na wszystkich innych podstronach danego serwisu.
Do naszego bloga również prowadzi link site-wide (oznaczony w prawym dolnym rogu). Jest tematycznie powiązany z naszą branżą.
Jak Google rozpoznaje takie linki? Są dwa sposoby: odpowiednie działanie algorytmu lub ręczna interwencja pracownika Google. Dla algorytmu Google każdy następny link z domeny ma mniejszą wartość. Pierwszy link jest mocny, drugi już mniej, kolejny jeszcze mniej. Zdarza się również, że algorytm uwzględni tylko jeden wybrany link. Natomiast ręcznej interwencji dokonuje pracownik Google, który sprawdza naszą stronę pod kątem występowania tego typu linków. Jeśli zauważy, że np. strona, która dotyczy noclegów posiada link site-wide do strony nie powiązanej tematycznie to najprawdopodobniej linkowana strona wpadnie w filtr, ponieważ jej linkowanie wygląda sztucznie i w żadnym wypadku nie jest powiązane z branżą noclegową.
Linki site-wide nie muszą szkodzić, o ile linkowanie będzie wyglądać naturalnie np. serwis noclegowy ma link site-wide do strony apartamentu w Krakowie. Analizując wiele stron, bardzo często spotykam się z linkami site-wide, które w żaden sposób nie szkodzą witrynie, ponieważ dotyczą podobnej lub tej samej branży. Nie zalecam stosować linków site-wide w stopce (footer), jeśli już chcemy je wstawić to róbmy to w odpowiednim do tego miejscu np. sidebar reklamowy.